
Przeszedł On Pan Jezus przez całe moje życie i obwinił mnie o grzechy popełnione i grzechy zaniechania, z których się nie wyspowiadałem i w związku z tym są nie przebaczonymi i nie odżałowanymi grzechami. Przy każdej winie mówiłem: "Tak Panie!" Planowałem, że kiedy to nastąpi, będę miał różne rodzaje tłumaczeo dla
Pana Boga. Na przykład: "Otóż Panie, Ty wiesz, ona była bardzo napastliwą kobietą i można było stracić przy niej łatwo cierpliwość za każdym razem. Otóż, gdy się rozmawia z osobową prawdą nie ma żadnego tłumaczenia; wszystko, co się mówi, to: "Tak, Panie!"
Pan Jezus kończąc sąd powiedział do mnie: "Twój wyrok to piekło!" Znowu przytaknąłem: "Tak Panie, wiem!"
całość tutaj:
LINK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz